Krystalicznie czysta woda dzięki InstaPURE💧 Więcej tutaj 06d 22g 20m 45s

Jesteśmy największym internetowym sklepem akwarystycznym w Polsce

Czy azotany (NO3) i amoniak (NH4) są toksyczne?

 

Amoniak w wodzie w wyższych stężeniach jest bez wątpienia toksyczny (nie tylko dla zwierząt, ale również dla roślin). Przeprowadzone badania toksykologiczne na temat wpływu amoniaku na florę słodkowodną (rośliny) wykazały, że stężenie amoniaku powyżej 2,4 mg/l hamuje proces fotosyntezy u roślin i zwiększa wzrost glonów. (źródło: World Health Organization 1986). Podczas badan wykazano, że przy takiej ilości występowania amoniaku długość korzeni roślin uległa znacznemu skróceniu. (źródło badań: Stanley 1974; Litav and Lehrer 1978).).

W większości wód występowanie amoniaku o stężeniu powyżej 2 mg /l jest toksyczny dla zwierzą, ale zależy to od gatunku. (źródło: Mueller and Helsel 1996).

Zdecydowanie inna sytuacja występuje w przypadku azotanów (NO3). Są one stosunkowo nieszkodliwe (patrz poniżej). Źle na nie reaguje ikra i nawet niewielkie stężenie 5-50 mg / l może być dla niej śmiertelne. W znacznie mniejszym stopniu takie stężenie jest niebezpieczne dla narybku pstrąga i łososia. (źródło: Kincheloe i wsp. 197)

Gatunki te wydają się być najbardziej podatne na azotany (podobnie jak większość gatunków ryb morskich). Jeśli ryby są w stanie rozmnażać się i odchowywać narybek przy określonym stężeniu NO3, jest bardzo prawdopodobne, że ta konkretna koncentracja NO3 nie ma na nie wpływu. Wszystkie te badania opierają się na tej zasadzie.

Wróćmy jednak do tarła ryb i skupmy się bezpośrednio na wpływie NO3 na ryby. Według tego badania: Marco 1999, stężenie azotanów (NO3) powyżej 400 mg /l może w dłuższej perspektywie czasu być szkodliwe dla ryb słodkowodnych. (uwaga: poniżej w tekście jest link do innego szwedzkiego opracowania, jednak obecnie link do niego już nie działa, więc nie tłumaczę)

Jak widać z powyższego, stężenie azotanów, które zaczyna mieć niekorzystny wpływ na ryby, jest zaskakująco wysokie, a dzięki dokładnemu zastosowaniu metody Estimative index stężenie NO3 nie osiąga poziomu ponad 50 mg /l, więc do 400 mg / l istnieje naprawdę duża rezerwa.

Jak widać z powyższego, stężenie azotanów, które zaczyna mieć niekorzystny wpływ na ryby, jest zaskakująco wysokie, a dzięki dokładnemu zastosowaniu metody Estimative index stężenie NO3 nie osiąga poziomu ponad 50 mg /l, więc do 400 mg / l istnieje naprawdę duża rezerwa

1) Twierdzą, że niższe stężenia są zawsze lepsze (ale nigdy nie powiedziano dlaczego?)

2) Nie mają żadnej hipotezy popartej badaniami

3) Zamiast badań naukowych odnoszą się do amatorskich forów akwarystycznyc

4) Powołują się na badania wpływu NO3 na ludzi, a nie na ryby, co stanowi znaczącą różnicę (np. norma limitu w UE dla wody z wodociągu wynosi 50 mg /l))

5) Ich twierdzenia nie są potwierdzone ich własnymi doświadczeniami (co jest dosyć smutne, iż często bronią swojego zdania aż do „upadłego”)

6) Twierdzi, że zachowanie ryb się zmienia (jak się to mierzy?)

Jednak wszystkie dowody pochodzące z badań przemawiają przeciwko tym krytykom. Moje hipotezy uzasadniłem badaniami naukowymi. Czy to samo mogą powiedzieć również ci krytycy ?

Źródło: Tom Barr, Barrreport.com

Do tłumaczenia wybrałem jeszcze jeden post z prestiżowego brytyjskiego forum ukaps.org moderator ceg4048. Tutaj bardzo rozsądnie wyjaśnia różnicę pomiędzy szkodliwością NO3 a innych substancji azotowych lub dlaczego wydaje się, że problemem są azotany i gdy winę za to ponosi coś innego:

Produkcja azotanów (NO3) jest procesem całkowicie naturalnym. Natura sama stara się poddać detoksykacji i pozbyć się szkodliwych substancji, przekształcając je na stosunkowo bezpieczne azotany. W akwarium to nie azotany są związkami szkodliwymi, ale amoniak, który powstaje w wyniku rozkładu odpadów organicznych w akwarium. Pożyteczne bakterie przetwarzają go w mniej szkodliwe azotyny (NO2), a następnie w stosunkowo nieszkodliwy NO3. Jedynie NO2 i amoniak są zabójcami w akwarium, nie NO3. Ponadto powyższy proces przemiany za pomocą bakterii zużywa dużą ilość tlenu, którego pożyteczne bakterie potrzebują do życia, więc w rzeczywistości kradnie go rybom.

Hodowcy ryb często karmią swe ryby dużymi ilościami białka, które zawiera ogromne ilości azotu, a następnie odchody ryby wytwarza dużą ilość amoniaku. Tutaj zaczyna się początek cyklu, dlatego należy wymieniać duże ilości wody, by usunąć te szkodliwe zanieczyszczenia. Te wymiany wody zapobiegają gromadzeniu się substancji N oraz amoniaku, a ryby po tych wymianach wody zawsze ożywają. Po wymianie wody ilość NO3, którą w międzyczasie bakterie wytworzyły poprzez detoksykację części odpadów ulegnie zmniejszeniu. Akwaryści odnoszą wrażenie, że wymieniając wodę zmniejszają ilość azotanów, a tym samym poprawiają kondycję ryb. W rzeczywistości jednak następuje proces pozbycia się głównie amoniaku i NO2, dlatego ryby ożyły. Jeśli w akwarium z powodu nitryfikacji (proces przemiany amoniaku w azotany pod wpływem bakterii) znajduje się duża ilość NO3 (azotanów), musi się tam gromadzić również amoniak i odpady organiczne, w przeciwnym razie azotany nie mogłyby powstać.

Jeśli więc dodadzą Państwo do wody azotany dla roślin w postaci nawozów (np. KNO3), nie musicie się martwić o szkodliwe działanie. Dostarczacie bowiem czyste azotany, a nie to, z czego powstają one w przyrodzie - szkodliwy amoniak i NO2. Ponadto bakterie „nie kradną” z wody ważnego tlenu. Jeżeli więc nawozicie za pomocą metody Estimative index i wartości NO3 będą w wodzie na poziomie 50 mg /l, nie ma się czym przejmować. Ważne jest jednak by często wymieniać wodę z powodu usunięcia amoniaku i NO2. Powstają one nie tylko z odchodów ryb, ale także przez rozkład roślinności w akwarium, co jest kolejnym powodem do nawożenia - rośliny lepiej urosną i nie będą ulegać rozkładowi a także powodować powstawanie amoniaku.

Jeśli więc dodadzą Państwo do wody azotany dla roślin w postaci nawozów (np. KNO3), nie musicie się martwić o szkodliwe działanie. Dostarczacie bowiem czyste azotany, a nie to, z czego powstają one w przyrodzie - szkodliwy amoniak i NO2. Ponadto bakterie „nie kradną” z wody ważnego tlenu. Jeżeli więc nawozicie za pomocą metody Estimative index i wartości NO3 będą w wodzie na poziomie 50 mg /l, nie ma się czym przejmować. Ważne jest jednak by często wymieniać wodę z powodu usunięcia amoniaku i NO2. Powstają one nie tylko z odchodów ryb, ale także przez rozkład roślinności w akwarium, co jest kolejnym powodem do nawożenia - rośliny lepiej urosną i nie będą ulegać rozkładowi a także powodować powstawanie amoniaku. Oliver Knott

Uzyskaj korzyści

Dołącz do naszej strony na Facebooku, aby otrzymywać rabaty, informacje o nowych artykułach i tutorialach, praktyczne wskazówki, inspiracje oraz wiele więcej.

Możesz dołączyć tutaj

Jesteśmy również na INSTAGRAMIE

Na naszym Instagramie, jak również na naszej stronie FB, regularnie, codziennie dodajemy ciekawe treści, takie jak rabaty, porady, filmy i wiele innych. Dołącz do naszego IG, a nie przegapisz niczego.

Możesz dołączyć tutaj